Ćwiczenia

Mam pomysł na małe ćwiczenia, bo widzicie, ja piszę ten słowniczek i piszę, część osób do niego zajrzy, niektórzy nawet poczytają, inni oleją kompletnie. Jednak trzeba przyjąć do świadomości, że znajomość pojęć ułatwia pisanie, daje możliwość rozwinięcia skrzydeł. Dlatego też pomyślałam, żeby wprowadzić małe ćwiczenia, na które po kolei:
1 - wybieramy hasło ze słowniczka
2 - piszemy tekst: opowiadanie, wiersz, felieton, esej (obojętnie, co wam przyjdzie go głowy)
3 - tekst: opisowo przedstawia hasło/ napisany wg reguł hasła [np. gdy ktoś wybierze balladę pisze utwór wg jej zasad]/ tekst o tekstach, tzn. zebrać parę tekstów, które są z hasłem związane i coś o nich powiedzieć.
4 - wlepiamy tekst w dział warsztaty [bo przecież nie chodzi o to, żeby to było cudo od razu, tylko żeby popróbować czegoś nowego, a nie każdy chce zaliczać eksperymenty do własnej twórczości]

Myślę, że dzięki temu utrwali się materiał Smile

Co do haseł - sprawa do przedyskutowania czy sami wybieracie, czy zarzucam raz na tydzień/dwa hasłem i się dostosowujecie.

Zapomniałam dodać - oczywiście chodzi o zabawę! Może wyjdzie z tego co fajnego? Jak myślicie?

Ostatnio zmieniony przez czerwona oranżada dnia Sob 13:56, 15 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ja mam zawsze problem z pisaniem na konkretny temat, abo z użyciem konkretnego środka. Ale pomysł mi się bardzo podoba. Możnaby się czegoś nowego nauczyć, czymś nowym pobawić. A może nawet wyszłoby z tych tworów coś ciekawego:)

Może na początek limeryk wg klasycznych zasad?
Zasady: AA -rym 10 sylab
BB -rym 7 sylab
A - rym z wersem 1, 10 sylab
W wersie pierwszym na jego końcu nazwa geograficzna
wstęp, rozwinięcie, zakończenie czyli puenta
Co wy na to? Smile

wers 10sylabowy a
wers 10sylabowy a
wers 7sylabowy b
wers 7sylabowy b
wers 10sylabowy a

Dobrze zrozumiałam? Co prawda nigdy nie rymowałam, ale mogę też spróbować Wink

Tak , dobrze zrozumiałaś< Smile

Temat: Limeryk z motywem kraowskim
Przyklad:

Konsument z restauracji Wierzynek
miał ostry pociąg do dziewczynek.
Gdy zamawiał obiadek,
pośród wielu przystawek,
miał też babę w polewie z rodzynek.

Wolno się czepiać, jeżeli coś jest nie tak! Smile

I co z naszymi ćwiczeniami, nie ma żadnego oddźwięku, chyba zbyt trudne dla forumowiczów, tym bardziej że i moich limerykowych wpisów też nikt nie czyta Smile

ja probuje ciągle... i ciągle mi wychodzi 11/12 w pierwszym (tak! utknęłam na 1 wersie Razz

)

Wrzuć to na warsztatową tapetę, co dwie głowy to nie jedna, zachęcam do odwiedzenia moich wpisów, "Obrazki z wystawki A. Mleczki" może one coś podpowiedzą
Jak brakuje mi weny sięgam po tomik, czytam, wychodzę na spacer i w jego trakcie zaczynam "tworzyć" Smile

To dobry pomysł, najgorsze jest zacząć, jak się zacznie to się rozbujasz, nie lam się

Ku pokrzepieniu

Rzekła do mnie kobita krakowska
wi pan, krąży po mieście pogłoska
że ostatnią dziewicę
zeżarł smok, mając chcicę;
odtąd w sklepach kiełbasa krakowska.

I jak tam twórczość limeryczna? Smile

może jakiś inny temat warsztatów jak nie limeryk to moż e fraszka? Coś nam się nie składa z tymi warsztatami, mam nadzieję, że to chwilowe Smile

Proponują chwilę poczekać. Muszę pomyśleć jak tu w ogóle ludzi zainteresować tymi warsztatami.

Może obiecać im coś, co zachęci ich do pracy, jakaś nagroda. Z mojej strony coś by się znalazło, ale to na PW przekażę

ja sobie coś ubzdurałam, że ma być 11,11,5,5,11 i mi cosik takiego wyszło:

andamanie

andamanie bardziej chcieli kobiety
kiedy juptu miał na żonę apetyt
białe mrówki wziął
i babę w nie tchnął
a adama bóg zmusił do podniety

No i na razie wyślij to, całkiem dobre, jak na początek, a początki są zawsze trudne. Nie łam się i pisz, zobaczysz jak wiele może dać napisanie tak niewielkiego utworku. Głowa do góry, wyślij mi to na maila

o nie, nie... nie jestem zadowolona, żeby wysłać Razz

tylko czy to jest w ogóle limeryk?

czy restauracja Wierzynek to nazwa geograficzna bo zbaraniałem na moment:(