Limeryki dwa- Żółwie a sprawa polska ;-)?

ja też myślę, że jeszcze za wcześnie - nie mamy za dużego materiału na razie, a swoją drogą, ktoś mógłby go pozbierać i przechowywać na wypadek jakieś awarii - zwłaszcza, że admin zapomniał o istnieniu forum Razz

No cóż, masz rację, po części zwalę to na wakacje, może po wakacjach ponownie ruszę ten temat. W ubiegłym roku jedna z moich koleżanek drukowała u Śłowaków i za 500 tomików zapłaciła 1250 pln, myślę że jakby nas się zebrało kilka osób, to zmniejszyłoby to koszta. Ale to było w 2008, aktualnej wiedzy w temacie nie posiadam, ponieważ, jak sam zauważyłeś brak jest zainteresowania ze strony forumowiczów

Skoro o wakacjach mowa - dwa limeryki "wakacyjne":

Na łące w okolicach Rospudy
Niedźwiedź zajrzał do Zielonych budy.
Liczył na łup bogaty,
lecz ekolog brodaty
go wydupcył podstępnie (bo rudy!)

W Cisnej, na bieszczadzkiej połoninie
Wyznawał miłość Jacenty Ninie.
Lecz chyba ciut za mocno
(zwłaszcza, że porą nocną)
Bo zniszczył lokum kreciej rodzinie.

Życzę wszystkim miłych urlopów, a sam... będę tu zaglądał!

Dzięki też życzę miłych wakacji wakacyjnej weny

Ostatnio zmieniony przez norem dnia Śro 19:55, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz