Limeryk tramwajowy I

Nawiedzony muezin z Damaszku
sitem przesiewał raz tonę piasku
Zobaczył to Alladyn
ostro kopnął go w zadyn*
chociaż duch był posiwiał od wrzasku

*neologizm określający dupę

trele morele Razz

za jajecznicę!

pewien zaprzeszły Piotrek z Krakowa
dwa koty i psinę sobie chował
napadł go żółw-wojownik
i zatrzasnął w żwirowni
one skomlą Piotr o litość woła

Pewien żółw człapiąc wolno do Tychów
Miast sam walczyć wynajął oprychów
Lecz Piotr i jego koty
wpędziły go w kłopoty
najmując do jaj jedzenia mnichów Razz

Ostatnio zmieniony przez norem dnia Pią 23:09, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

Ha ha ha a pisaliście,że moje limeryki zmuszają do myślenia.Cóż więc można powiedzieć o tych!Więc żeby pozostać w temacie moja propozycja:

Pewien trener co mieszka w Gdyni
Do bardzo młodych dziewcząt się ślini
Serce mi się kraje
Bo jego zwyczaje
Mogą go zaprowadzić do skrzyni

czytaj paki

[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez optymista dnia Sob 11:34, 06 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

No cóż nasze twory są pokłosiem pogaduch na gg, na temat wyższości psów i kotów nad żółwiami Smile

Oranżada wie o co chodzi, najlepszą jajecznicę w Krakowie podają U Wierzynka, oczywiście z jaj...., Oranżada wie jakich:-)

chciałam zaznaczyć, że wyższość została nadano żółwiom Razz

Moja odpowiedź w temacie w nowym wpisie Smile