limeryk o kucharzu

Pewien cukiernik z Białowierzy
ugniótł wielkie ciasto na kształt wierzy
chciał też zamek wysoki
zabrakło mu cegiełki
skorzystał z oferty murarzy

Trochę to naciągane Laughing

ale to mój pierwszy raz Very Happy

było trochę trudności,proszę o konstruktywną krytykę i oczywiście rady które z pewnością mi się przydadzą Very Happy

Upssssssss, mam dylemat, bo jeżeli wierzy od wiary, to brak większego sensu, jeżeli wieża jako część zamku, to się trafiło bydlę ortograficzne Smile

Brak zgodności sylabowe 10/10 lub 9/9 w pierwszych dwóch wersach
7/7 lub 6/6 trzeci czwarty wers
ostatni wers jak w wersach 1,2
Nazwa geograficzna na końcu 1 wersu jest
brak zgodności rymów w wersie 1 i 5
Cool

niestety do całkowitego przeredagowania Smile

Się przewiozłem na ośle przez pół miasta;)Ale wstyd...hehe

Nie łam się, działaj dalej, koniecznie ze słownikiem, to najwspanialsza książka poety:-) cieszę się że podjąłeś limeryczny wątek. Uwielbiam limeryki pisać i czytać, do roboty. Smile