Limeryk niesamodzielny

Tytuł ma się nijak do treści,chodzi po prostu o to,że użyłem do limeryku dwóch linijek z twórczości Iwony.Myślę,że mnie za to nie wyśle na księżyc.Tak ładnie mi się wkomponowały,że nie mogłem się oprzeć.

Pan co mieszkał pod Białą Podlaską
W miłości wciąż ponosił fiasko
Olewały go dziewczyny
Mnie żal było chłopiny
Do czasu...na starośc chodzi z laską

Rozumiem trzy pierwsze wersy, pozostałe nijak nie posiadają ciągłości zdarzenia.
dlaczego tobie żal chłopiny i to tylko do czasu?
dlaczego po tym czasie chodzi z laską, czyżby jakaś mu przywaliła i kalekę zeń uczyniła?Może ty mu przywaliłeś, bo chodził z Twoją żoną? Jakoś mało puentowne, moim skromnym zdaniem dwa ostatnie wersy nie współgrają i całości nie trzymają, są do poprawki.

Ostatnio zmieniony przez norem dnia Nie 12:41, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz

Wyjaśniam:
Żal mi faceta bo nie miał wzięcia
W końcu mu się powiodło poderwał laskę(dziewczynę)

ale Tadeuszu z puenty to nie wynika, jest co najmniej dwuznaczne i dla mnie nie dokońca jasne Confused

Ale to jest wlaśnie ten nonsens(niedopowiedzenie) w limerykach.

No niby tak, ale limeryk powinien wzbudzać przede wszystkim uśmiech, a nie zmuszać do myślenia, czym prostszy, tym lepszy:-)

Rację Masz może następne będą bardziej frywolne! Sad

Czego Tobie i swojej twórczości życzę> Jutro coś swojego dla odmiany opublikuję.

a jak dla mnie dwuznaczność jest (prawie) zawsze na plus
i przy tym się akurat uśmiechnęłam ; )

Każdy śmieje się z czegoś innego, Inne utwory Tadeusza wzbudziły we mnie dużą dawkę śmiechu, ten akurat żadnej. Każdy co innego woli, każdego co innego boli! Smile