LIMERYK NA LATO?

Jako,że jest nas coraz więcej tęgich głów proponuję zabawę na dokończenie:

Jedna laska chwaliła się latem
ja lubię lody z adwokatem

w moim zamyśle adwokat to pracownik sądu a lody to rodzaj sexu a nie likier.

Tak ad hoc o sobotnim świcie:

Piękna laska z włoskiego Linate
„Lubię lody” – rzekła – „z adwokatem”.
Mediolańska palestra
wnet zapadła na niestraw-
ność: od poranka nic tylko „gelate”…

P.S. Sorry za "wariacje na temat" w dwóch pierwszych wesrach, ale w limerykowaniu przejawiam - nadmierny być może - konserwatyzm, czy wręcz puryzm: skoro limeryk, to musi mieć nazwę geograficzną w pierwszym wersie i to najlepiej na pozycji rymu. Ale przeciez są wakacje, czyli czas większego luzu, więc przestaję się wymądrzać i zachęcam do wakaycjnej twórczości. Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez osculati dnia Sob 16:21, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

Bardzo dobrze,ja wcale nie powiedziałem,że rzecz ma się dziać w Polsce.Ciekawy jest też ten numer z dzieleniem wyrazu.A w sprawie konserwatyzmu to nazwa geograficzna itp... występuje tylko w limerykach klasycznych.Ten może być prosty.

Ostatnio zmieniony przez optymista dnia Sob 12:53, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

No to limeryk prosty:

Jedna laska chwaliła się latem:
- Ja to lubię lody z adwokatem.
Zaś adwokat – pan Mietek,
w zamian robił minetę,
nie rozstawał się przy tym z krawatem.

Bardzo dobre,ubawiłem się przy niedzieli.Może sam spróbuję w krawacie ha ha!!! Razz

Ostatnio zmieniony przez optymista dnia Nie 10:11, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz

Hello, jest tu kto? Jestem tu nowy, więc nie wiem, czy ta cisza na forum to zjawisko normalne? Wena odpoczywa, czy ochota do pisania? Trochę tak głupio pisać sobie a muzom, zwłaszcza, że i inicjator tego tematu w zasadzie sie nie wychylił z żadnym swoim utworkiem... Ale niech tam, jeszcze jeden mój limeryk w zaproponowanej konwencji:

Jurny kozak - hen, znad rzeki Prypeć
Zoczył rano na języku pypeć
„Nic to” - mlasnął językiem
Gdy mam inną technikę
To najczęściej doskwiera mi tryper

Moja wersja brzmi tak:

Jedna laska chwaliła się latem
Ja lubię lody z adwokatem
Śmiala się koleżanka
Weż starszego kochanka
Nie zadawaj się z małolatem

Chyba masz rację nadszedł sezon ogórkowy!!!

No to moja propozycja:
Jedna laska w kolejce po lody
nazbyt wielkiej zaznała swobody
tuż obok młody stał gej
rzekła; wyciągnij swój lej
bo mam chcicę na lodzik kremowy

Napisałeś to trochę po swojemu,ale w temacie się zmieścileś.Brawo.

Dzięki, temat potraktowałem jako wątek do odrębnego utworu. Jak tam praca nad limerykami suwalskimi, masz już coś? Smile

Nie był bym sobą gdybym czegoś nie wyslał.Tak moje propozycje już poszły.Zdradzę tylko,że napisałem o Konopnickiej,Wajdzie i ogólnie o Suwałkach.

Ja napisałem o listonoszu z Suwałk i wójcie z Elku, bo chyba konkurs ma dotyczyć całej suwalszczyzny, czy się mylę? Oświećcie mnie jeżeli się mylę! Smile

Ja to zrozumiałem tak,że postacie z limeryków powinny być autentyczne,lub w jakiś sposób związane z miastem.

No to leżę i kwiczę, cholera. Ja myślę że dotyczy całej ziemi suwalskiej

Norem pisz limeryki dotyczące chmielu,piwa itp. dam Ci namiary na konkurs "O chmielakowy antałek". Na razie znam termin do 10 sierpnia.Jeszcze raz patrzyłem regulamin o Suwałkach-można pisać o suwalszczyżnie.

Ostatnio zmieniony przez optymista dnia Pią 5:47, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz