Ballada o małym Żydzie

Był raz sobie mały żydek,
miał na głowie włosy w grzybek.
I jarmułkę czarną nosił,
zawsze o jałmużnę prosił.
Gdy był jeszcze małym chłopcem
często schodził na manowce.
Żebrał, palił i okradał;
jego dziadek nad tym biadał:
Szlomo, Szlomo, wołał za nim,
cóż że z ciebie za grażdanin?!
Ojca słuchaj, dziada szanuj,
nie bądź miastu już na zabój!
Jednak żydek, niepokornie,
nie chciał ztajeć dobrowolnie.
Nadal był na przekór światu;
raz się też wywinął katu,
co go capnąć chciał za cyngle,
ale żydek szybkie bydlę.
Szlomo tak rabanu zrobił,
że wnet z miasta już uchodził.
A gdy był nasz żydek w drodze,
zrażał sobie wszystkich srodze:
tu coś złapie, tam podwinie,
a pogoni się wywinie.
Naraz jednak przyszła wojna;
ziemia ta już niespokojna.
Żydek musiał gwiazdę przypiąć
i na razy tyłek wypiąć.
W łódzkie getto trafił wreszcie;
wylądował tam w areszcie,
bo Polakom ukradł chleba,
a bez kary - to się nie da.
Jednak żydek ciągle brykał,
aż się biedy tam napytał:
nazwał Niemców wredne grajki.
Potem Auschwitz. Koniec bajki.

------------------------------------
Nie jest to do końca ani poezja, ani też tak do końca z jajem, ale utworek ten każdy jak dotąd odebrał dość pozytywnie toteż zamieszczam.
*Tekst ten nie odzwierciedla poglądów autora, ani nie jest propagowaniem idei rasistowskich, antysemickich itp itd.

Ostatnio zmieniony przez C.B. dnia Wto 20:04, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy

Jedyne "jajo" jakie mi się kojarzy, to to, które bym porównał do paszkwili antysemickich pisanych przez "poetów" z nurtu endeckiego w okresie międzywojennym. Było tego sporo we wszelkiej maści gazetach narodowych tego okresu. Czyżby kolega wywodził się z nurtu zbliżonego poglądami do nurtu reprezentowanego przez profesora M. Giertycha? Nie dziwię się, że mają nas Żydzi za antysemitów, skoro takie wiersze się pisze i publikuje na forum. Antysemicka mizeria, niestety, mam nadzieję,że Wszechmogący zareaguje!?

Antysemicka, haha, to dobre Laughing

Gdyby zamiast żyda występował tu niemiec, czy polak, to już miałbyś inne zdanie.
Nie jest antysemickie, tylko "z przymrużeniem oka", ot co.

Z przymrużeniem oka, piszesz, szkoda, że tak bardzo przymrużyłeś oczy, że nie "widzisz i nie czujesz" tego co napisałeś. O nas, jako narodowi, też pisano różne paszkwile, np w USA, o Niemcach także, więc w mojej wypowiedzi nie ma rozróżnienia na narodowości, po prostu jest to tekst obraźliwy, bez względu na to, jaką narodowość byś umieścił, jako bohatera tego "wiersza z jajem".

Strasznie gubisz rytm, jak nawet na moje prawie głuche ucho:P

Osobiście mnie tu nie razi żaden antysemityzm, bo rzeczywiście - to, że Żyd nie ma największego znaczenia.

Nie komentuje, gdybym ten wiersz przeczytał jako Żyd, poczul bym się obrażony, bo napewno do takich można go zaliczyć. Cóż, każdy może mieć swoje odczucia, pisać jak chce i w jakiej formie mu pasuje, tylko dlaczego kogoś obrażać? Confused

No cóż, na nadwrażliwość już nic nie poradzę...

Zapytam kolegi Żyda, jeśli to cię norem uspokoi:)

Nie musisz pytać, oto przykłady, które mnie, nie żyda, by uraziły.

żydek szybkie bydlę- jasne, nie jest niczym zły, określać żydów jako bydło

żydek gwiazdę musiał przypiąć- przecież gwiazda, to typowy przykład rasizmu i antysemityzmu
i na razy tyłek wypiąć- a to niby co, jest ok, nie ma tu nic, co by obrażało

bo Polakom ukradł chleba

w łodzkie getto trafił wreszcie, czy ty wiesz czym dla żydów było getto, tam nie było aresztów, to był jeden wielki areszt, ostateczny Evil or Very Mad

potem rzeczone już puencie Auschwitz

a koniec to już naprawdę zasługuje na "nobla":

Nazwał Niemców wredne grajki
potem Auschwitz. Koniec bajki. czy tu należy cokolwiek komentować?

Jeżeli to nie jest tekst obraźliwy, to co w takim razie jest wg Ciebie, droga koleżanko obraźliwe.
Może lepiej nie pokazywać tego "dzieła" zaprzyjaźnionemu żydowi, bo co będzie, jak się obrazi?
Stracisz kolegę . Dobrze się będziesz wtedy czuła?
Więcej już tego wiersza nie będę komentował, to tyle co miałem w tej sprawie do powiedzenia, oby nie wyszło na moje
Evil or Very Mad

Twoja wyliczanka sprawiła mi tyle śmiechu co cały maraton kabaretów Smile

Nie no w sumie to nie nabijam się już... jeśli uważasz że jest to obraźliwe - Twoja sprawa.

Ja popieram norema. Zwłaszcza odniesienia do Szoa są tu niedopuszczalne.

Być może nie jesteś tego świadomy C.B., ale przesłanie tego wiersza jest takie, że "Żydkowi" (nota bene - taka forma jest obraźliwa) Auschwitz się należało, bo przecież "Żydek" przez całe życie był sprytnym bydlakiem. Więc należyta kara nadeszła. I była to komora gazowa.
Tylko nie dla jednego "Żydka" ale dla 3 milionów.

"Potem Auschwitz. Koniec bajki."
Nie mam słów.
Również czekam na reakcję Wszechmogącego.

Każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa. Podejrzenia o rasizm były pod innym tekstem i wielkiego bulwersowania nie było, więc rozumiem, że pakowanie "murzynów" do baraków jest bardziej przystępne, niż używanie słowa: Żydek.
Moi drodzy, nie róbmy wielkiego halo. Napisaliście, co uważacie, ok.

Po pierwsze: dowcipy o Żydach są już dawno nie na topie.
Po drugie: jeśli miał to być czarny humor, to zupełnie nietrafiony i bez sensu.

Racja jest po obu stronach - tekst (bo na pewno nie wiersz) może obrażać uczucia estetyczne i jest właściwie nie tyle kiepski, co głupi, ale z drugiej strony autor ma przecież w swoich utworach swobodę przekazywanej treści - czasy cenzury, także tej moralnej, minęły.

Proponuję sytuację załagodzić tak: Autor napisze Żyda z wielkiej litery i umieści przy tekście odpowiedni przypis, że jest tylko i wyłącznie żartem i nie odzwierciedla żadnych poglądów autora, a my zapominamy o sprawie.

Proszę o odpowiedź tu, pod tekstem.

Ostatnio zmieniony przez Wszechmogący dnia Nie 22:25, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

A mi się wydaje, że niepotrzebnie nieraz w komentarzach uogólniacie. Ten "Żydek" to po pierwsze (jak treść wskazuje) mały Żyd. Wątpię, że to miało być obraźliwe, bo chyba nie w takim kontekście zostało użyte. Zaś zwrot "Ale Żydek szybkie bydle" - nie mówi, że Żydzi to bydło, ale określa cechy konkretnego człowieka (jak i częstokroć w innych przypadkach), w tym wypadku nawet człowieczka. Fakt, że trzeba by poprawić wielką literę. Takie jest moje zdanie. (Pytanie: czy "Alo, alo" też jest rasistowskie?)

Mnie natomiast na pewno razi warsztat: większość rymów przewidywalna, rytm naginany.

"Życie jest piękne" i "Pociąg życia". Dla mnie, to jest ukazanie Holocaustu z jajem. Gdybyś w tej tonacji napisał wiersz, to bym z całej siły przyklasnął. W takiej wersji, niestety - dzbuk.