30.8.2000

30.8.2000

słońce na brak ogromny pieszczot
słońce na nudy długi cień
słońce na znowu brak uśmiechu
i jeszcze jeden pusty dzień

słońce na zmarszczki wokół oczu
słońce na krągłość bioder,ud
słońce na lata które lecą
i na z twej strony uczuć chłód

słońce na przyjażń niezbyt szczerą
i na samotną środę,wtorek
słońce na marzeń niespełnienie
słońce na pusty życia worek

uuuu artystka ino gitarre i grać.

a co do poezji.

no stety 3ba wiedzieć co napisać, przekazać i powiedzieć.
a tu tylko słońce... pali po oczach. heh taka dygresja

czytam cię tu i czytam i słabo coś ci idzie. Nie wiem po co wstawiasz takie głupoty, nawet nie podejmujesz dialogu? Na pokaz? - to na scenie się uśmiecha- nie tu.

zmień zawód bo serce się oszukują, a ja nie żartuje jest źle.

Pozdrawiam

Jeśli to data, to chyba powinna zostać zapisana tak: 30.08.2000 Wink

"słońce na brak ogromny pieszczot" - inwersja tutaj jest wielce myląca, początkowo podejrzewałam, że powinno być "ogromnych", ale po którymś czytaniu nieco mi się rozjaśniło.
Czyli to taka refleksja - osoba wyleguje się na ławce i myśli sobie: ach! jak przyjemnie, to nic, że wszystko jest do pupci, świeci słońce i jest fajnie. żyje się chwilą.
Jednak czegoś mi brakuje przy takim obrazku - tak, to tylko obrazek. Tuwim poczatkowo rowniez pisal o takim "byle czym", jednak to trzeba umiec, kunszt, wirtuozeria slowa.. Cos to musi reprezentowac.

Pomijając fakt, że zamysł faktycznie zbyt prosty, to rzeczywiście niektóre wersy leżą

- lepiej chyba będzie:
słońce na pieszczot brak ogromny

- to w ogóle jest do wyrzucenia:
słońce na znowu brak uśmiechu

- to jest na siłę:
słońce na krągłość bioder, ud

- zbyt skomplikowana składnia, znowu się można pogubić:
i na z twej strony uczuć chłód

- literówka
słońce na przyjaźń niezbyt szczerą

- czemu akurat środę, wtorek? jeśli odpowiedź brzmi: "bo się rymuje", to nie jest to wystarczający powód
i na samotną środę,wtorek

Po przeczytaniu dwóch pierwszych wersów, obawiałam się, że rymem do "cień" będzie "dzień". Niestety, moje obawy się spełniły i zniechęciło mnie to do dalszego czytania. Przeczytałam jednak, ale nie znalazłam niczego co pozytywnie by mnie zaskoczyło.

Oczywiście, nie chodzi o to, żeby szukać na siłę oryginalnych rymów, oryginalnej treści, przekombinowanej metaforyki. Czasem prostota też potrafi zaciekawić. Tutaj jednak nic mnie nie zatrzymało.