Wiersz

Trzymałam cię
na rękach
byłeś taki bezbronny
twoje skrzydła okrywały mnie
grzesznicę
byłeś taki delikatny
i bezlitosny
trafiłeś mnie
prosto w serce
nie mogłam się uchronić
błagałam o litość
a ty tylko się na mnie patrzyłeś
byłeś tak piękny
tak czysty

przykro mi, ale wiersza tu nie widzę. bezwiednie wypowiedziane słowa, dla mnie nie mają żadnej wartości lirycznej. kawo-na-ławowe.

	czerwona oranżada napisał:
	przykro mi, ale wiersza tu nie widzę. bezwiednie wypowiedziane słowa, dla mnie nie mają żadnej wartości lirycznej. kawo-na-ławowe.

Rzecz gustu...
Ja jednak w tym wierszu znajduję pewien urok ... mający dozę refleksji, a nawet smutku.
Pozdrawiam.

słowa wypowiedziane jednak nie bezwiednie..z pełną świadomością w rzekomym natchnieniu.

no to teraz rozumiem dlaczego "Czarodziejki z księżyca" traktowane są jako poradnik.

jednakowoż nie zbyt rozumiem