Sztuka

Muzy zaproszone
muzeum
galeria z muzyką
Apollo z laurem na głowie
i wiankiem jeszcze dziewic
poczęta w bólach twórczość
rodzi się po raz wtóry

przyleciały wszystkie

Errato Urania Kaliope
Melpomena i inne
dziesiąta nie nazwana z imienia
z przymrużeniem podbitego oka
po klapsie na planie
włazi przez ekran

sabat panien kapryśnych
za chwilę nastąpi
koncert

Wrzesień 2007

po klapsie na planie
włazi przez ekran

?

nieco język odstający od reszty wiersza

hmm.. to mi przypomina próbę otwarcia muzeów, tych przypominających greckie świątynie - doszczętnie zamkniętych, chłodnych i budzących respekt. Jak to na jego ścianach wyświetlane są obrazy, które kryje we wnętrzu. Albo właśnie ten koncert na progu.

I bardzo ten koncert twój dwuznaczny, bo ilekroć nieświadomi ludzie przychodzą, trajkotają i tyle. Nawet nie zauważają, że w pobliżu wiszą dzieła. Grunt, że mogą powiedzieć jacy to oni kulturalni, jacy ambitni - no przecież muzeum zwiedzili!

Bardziej chodziło mi o poczętą w bólach tfu`rczość, jest to mój pierwszy tekst na Meta forze no, rodzi się toto w bólach, jest jakie jest, dana do oglądu rodzi się po raz wtóry ( w wyobraźni czytających ). A że ta dziesiąta od niedawna obecna Muza w rzeczywistości nie przewidziana przez antycznych, nie ma swego atrybutu jak np: Urania, wymyśliłem klaps, po którym ,no taka gra słów, początek ale również i siniak. Pozdrawiam

Niezły wiersz, ciekawa forma i treść-pozdrawiam!

Mam wrażenie, że znam to pisanie. Naprostuj Abi, jeśli się mylę.