Sterylnie

Skręcamy meble i układamy je według nowych barier,
nad drzwiami wieszamy dzwoneczki zamiast bozi.
Zapach kota zastąpiły szklane świeczniki.

Zrobiło się wschodnio, szwedzko, inaczej. Leżymy
na niewygodnych matach odurzeni zapachem.
Otwarte okna kuszą nas bezdusznie.

I co wynika z tego bezdusznego kuszenia, czegoś mi brak, krotkiej puenty, sam nie wiem czego, ale brak

są granice w poezji . no są może brzmi to karygodnie. ale pisanie o układnie mebli wg nowych barier. - ale naprawdę naprawdę brzmi przekombinowanie. aż śmiać się chce. rozumie się niedociągnięcie ale pisanie bzdur ?

jedyne co jest ciekawe to pomysł. ale jak się wznosi tekst to trzeba go uziemić.

kuszą bezdusznie - heh jako pointa ? hehehe brak wyobraźni oj brak.

coś na kształt kultury wschodniej mi się tekst kojarzy. ta mata, świeczki.

e tam nie wypał i tyle.

Pozdrawiam

ja tu widzę: chcemy być tacy światowi, nowocześni i w ogóle cool [o ile to słowo jest rzeczywiście jeszcze na czasie], że zatracamy się w tym światku, który budujemy. Maty są niewygodne, ale zostawimy je, bo fajnie wyglądają. Tradycyjność to niby zaciemnienie, trzeba uciekać od wszystkiego, co było, żeby nie popaść w archaiczność, staroświeckość. To prawie jak przy wierszach i tych wszystkich krzykaczach, którzy upierają się - tego się już nie stosuje, bo to stare, bo wyświechtane, a może się mylą? Może nie trzeba na siłę zmieniać ludzi, żeby dopasowywali się do otoczenia, do coraz to nowszej mody [btw która paradoksalnie wyciąga zakurzone wątki z szaf].

Na pewno się nie zgodzę, że to autorowi brakuje wyobraźni, prędzej odbiorcy, który "na chama" stara się pyszczeniem zaistnieć.

nie broń kolezanki. pro po kim ty jesteś. choć znana jestes w swiecie poezji na polskiej scenie ze tak sie tu wyrażasz mecenasku ? na hama to do drzwi i wypad.

wiesz o tym wierszu tyle co ci sama napisała lub powiedziała.

wiesz co ? z taką poezją to pobiegaj w koło i pierdolnij się w czoło!

brawo! wychodzi tu prawdziwy poeta i pełna kulturka Smile

a kim ty jesteś, żeby używać takich słów? jeśli nie wiesz co napisać, to lepiej nie pisz wcale.

Pozdrawiam

Ps: ja mam wystarczająco dużo wyobraźni i intelektu, by radzić sobie bez podpowiedzi autora.

jo jo jo . pisz pisz ekstrawertyku pisz pisz

Wielmożny otrzymuje ostrzeżenie za nieumiejętność podjęcia kulturalnej dyskusji, obrażanie użytkówników, bezzasadne używanie wulgaryzmów.

hehehe i co jeszcze.

a ja w tym wierszu widzę mordowanie się ze skręcaniem mebli z ikei. i narastającą złość by ten chłam wyrzucić. tak ja to widzę. podoba mi się zdanie "Zapach kota zastąpiły szklane świeczniki.", co moja chora wyobraźnia odebrała jako zapłatę kotem za rzeczone świeczniki. ogólnie- miłe.

J a też mam nadzieję, że te łaski spłyną na mnie, upomnienie należalo się już wcześniej, ponieważ przy recenzjach innych kolega też zachowywał się niewybrednie, wypisując brednie, ale bez wulagaryzmów, teraz wyszło szydło, z dziurawego wora, jak tak dalej pójdzie, wielmoż pójdzie z fora. Czy kolega już dostał literacką nagrodę "jobla", jeżeli nie to ją koledze przyznaję, za wybitne krzewienie kultury języka polskiego, na forum Dyplom prześlę wiadomością prywatną, na adres kolegi. Reasumują; mój dziad, takim wielmożom jak kolega, po plecach na konia wsiadał, następnie nachajem ich okładał. SK-OŃCZ YŁEM