Autor |
Wiadomość |
Wersyliusz
Raczkuje
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: |
|
rzeźnik |
|
Szept
grzesznych myśli
wypowiedzianych
o zmroku
chłonę
kawałek mięsa
zwany miłością
chrząstki zostawiam
na później
|
|
Sob 17:08, 15 Lis 2008 |
|
|
|
|
E
Dochodzi
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Pń Płeć: |
|
|
|
Nie poruszyło w żaden sposób niestety.
Przeczytało się tak po prostu, pierwsza cząstka mi się nie podoba, jak dla mnie metafora nieudana. A przyrównanie miłości do mięsa to moim zdaniem zbyt mało na dobry tekst, może jako punkt wyjścia.
|
|
Sob 22:28, 15 Lis 2008 |
|
|
fem
Raczkuje
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
mroczne na siłę
|
|
Sob 22:30, 15 Lis 2008 |
|
|
Wersyliusz
Raczkuje
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wielkopolska Płeć: |
|
|
|
aha,przynajmniej wiem co jest źle
|
|
Sob 22:39, 15 Lis 2008 |
|
|
fem
Raczkuje
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
tu nic konkretnego nie jest złe.
natomiast cała atmosfera wiersza nie podoba mi się.
bo nie jest to ani ładne ani naprawdę, naprawdę brzydkie.
ładne nie ma być, ale ja bym to zrobiła trochę brzydsze... nasyciła smakiem, zapachem - ciężkim, dusznym
Smak
grzesznych myśli...
tylko to, co ja sobie z tego wyobrażam, to już zupełnie inny wiersz.
to na razie jest szkielet.
|
|
Sob 22:44, 15 Lis 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|