Autor |
Wiadomość |
estel
Raczkuje
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: |
|
Po pamięci (Spokojnie) |
|
Zamknęli las. Powietrze jeszcze drgało,
kiedy on krzyczał: uważaj! W niej był
zamęt miliona wojen i dwa zaprzeczone
światy.
O czymś szumiał las. O czym nie mógł
krzyczeć – milczał, kiedy ona wieszała
na gałęzi mówiące ciało. To niemożliwe,
że zgubili pamięć
o świcie (o poranku poniżonych bohaterów!)
ona raniła siebie, żeby wypuścić ciemność,
kiedy on przysięgał ciału, jeszcze giętkiej
masie obleczonej w strach, że wróci
zgroza. Niech pozostanie na zawsze stały
obrót ciał niebieskich, rzeczy, o których
nie śnili najodważniejsi. Niech zostanie
stałe niebieskie sklepienie, niebo,
nad którym nic nie ma. Zaczynało drgać
powietrze, kiedy on krzyczał: nie będzie!
Otworzyli las. Pochylony szedł wśród drzew,
które wyglądały podobnie,
wszystkie drzewa były takie same.
|
|
Czw 11:04, 13 Lis 2008 |
|
|
|
|
czerwona oranżada
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: plastikowa butelka |
|
|
|
"o czym szumi las" czy nawiązanie do czegoś? bo brzmi mi bardzo znajomo.
|
|
Czw 11:47, 13 Lis 2008 |
|
|
wielmożny
Dochodzi
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/4
Płeć: |
|
|
|
w końcu coś dobrego. i z sensem.
Podoba się i bardzo.
ps. a nawiązuje się do wielu rzeczy i do rozmowy i do podpowiedzi...
|
|
Czw 17:22, 13 Lis 2008 |
|
|
czerwona oranżada
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: plastikowa butelka |
|
|
|
Jak ja lubię interpretować twoje teksty Tutaj ogólnie widzę taka odezwę (może i nie słusznie) czy prośbę o pozostawienie jakiś stałych punktów oparcia i w zasadzie taka przestroga czy uwaga mi się pojawiła - nie odkrywajcie wszystkich tajemnic. Niby to, co nieznane - a np. ten las może tu być przykładem czegoś niezbadanego - daje paradoksalnie takie oparcie, taki element - świat mi się wali, nie wiem co z czym poskładać, ale jedno jest pewne - ten las jest straszny (na przykład).
Później to odkrycie rzekomej tajemnicy i wielki zawód, bo przecież jest jak wszędzie, a człowiek przez całe życie szuka jakiś nadzwyczajności.
Troszkę mi się nieskładnie napisało, ale w taką refleksję mnie wiersz zapędził. Tym bardziej, że jest taki bardzo aktualny w dobie problemów z tożsamością. I jeszcze jedno - las to mi się skojarzył z mózgiem, neuronami, itd. Badanie tego lasu, to badanie samego człowieka.
Ps.: Wielmożny - bardzo dziękuję za cynk z tym nawiązaniem, bo naprawdę w życiu bym na to nie wpadła.
|
|
Czw 20:01, 13 Lis 2008 |
|
|
dobraświnia
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: |
|
|
|
kawał dobrej poezji. interpretacja oranżady też mi się podoba. Ciekawa metaforyka, ładnie budujesz obrazy. Forma, którą lubię: nieco sprozaizowany teks, który nie jest poszatkowany enterem. Ja się tylko zachwycać mogę właściwie.
|
|
Pią 14:13, 14 Lis 2008 |
|
|
estel
Raczkuje
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: |
|
|
|
wielmożny, dziękować.
oranżado (o żesz, muszę się nauczyć do Cię zwracać po takiemu), ciekawa interpretacja, lubię, gdy mówisz, co widzisz w tych gniotkach.
świniodobra, zachwyt wymierzony z Twojego kierunku wielce mnie cieszy.
hint do mojego zamysłu, jeśli mogę - umiejscowić akcję koło 1939r. i w konsekwencji kilka lat później. Tak też czytelne?
Pozdrawiam!
|
|
Pią 15:01, 14 Lis 2008 |
|
|
dobraświnia
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: |
|
|
|
Mnie się na początku umieściło koło 1863:) ale wtedy mi się Gloria Victis i inne takie.
|
|
Pią 15:48, 14 Lis 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|