Nauka

Tak, zdepcz tą kałużę
zasłużyła sobie na to
Ale do mnie się nie odzywaj
bo ja sobie nie zasłużyłem

Wiele lat temu
nauczyłem się samemu wiązać buty
A dzisiaj
nauczyłem się spać samemu

-----------------------------
Wot, taka zabawa formą. Produkt braku snu o 3 w nocy.

Ostatnio zmieniony przez C.B. dnia Czw 12:19, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

eeee aha. heh po pierwsze lepiej by zabrzmiało zadeptać a nie zdepcz. ( zadepcz )

tylko patrząc się na te (tą kałużę) brzmi infantylnie

druga sfrotka juz bardziej na luzie i lepiej. nawet zaciekawił obrazek.

Pozdrawiam .

*tę kałużę.

Dopiero druga strofa mnie ruszyła. Pierwsza jest bez polotu, msz. Nic nie wnosząca, a do takiej puenty można dopisać niczego sobie wiersz, serio.

"zasłużyła sobie na to" - wykasowałabym "na to", bo logicznie wynika z treści

a tu jeszcze:
Wiele lat temu
sam
nauczyłem się wiązać buty

Jakoś tak sobie pomyślałam, że w tym szyku brzmiałoby lepiej. A co mi pozostało po tekście? się-się-sie

Faktycznie o wiele lepiej brzmi bez "na to".

	Cytat:
	A co mi pozostało po tekście? się-się-sie

??

Ostatnio zmieniony przez C.B. dnia Czw 23:11, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

no "się" rzuca się w ucho.

To chyba kwestia wrażliwości ucha.
Mnie nadal się nie rzuca Wink

Może je silniej trzymasz.

Mnie się najbardziej w uszy rzuca "tą kałużę". Jak słusznie już tu ktoś zauważył, powinno być "tę". O ile wiem nadal ta forma obowiązuję i mnie osobiście podoba się bardziej.

Ja bym okroiła ten tekst nieco tak, żeby mogła powstać zgrabna miniatura. W takiej formie byłby chyba ciekawszy.
Się jednak chyba rzuca w uszy, nie tylko te wrażliwe. W świńskie uszy też Smile

Ostatnio zmieniony przez dobraświnia dnia Czw 23:57, 13 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

To może z moimi uszami jest coś nie tak... Razz

Popracuję jeszcze nad tym tekstem, żeby coś więcej z niego wykrzesać.
Są dwie opcje - skrócić lub rozwinąć. Spróbuję i tak i tak a potem zobaczymy co wyjdzie z takiego ambarasu.

I jak idzie?

Kiedy coś popróbuję to napiszę tutaj.
Piszę jedynie po nocach, więc być może dzisiaj coś mnie olśni, być może dopiero za kilka dni.

Czym krótsze, tym lepsze, lepiej skrócić

Też mi się tak wydaje.
W każdym razie - zrobię mimo to również wersję rozbudowaną.

Zastanawiałem się wczoraj długo nad tym jak powinna wyglądać owa wersja skrócona i doszedłem do wniosku iż najlepiej jest po prostu wyciąć pierwszą strofę i zostawić drugą jako całość. Czyli - cały wiersz byłby tylko tą druga strofą. Co o tym myślicie?

Chociaż... sam juz nie wiem. Przyjdzie noc to pokombinuję.

Ostatnio zmieniony przez C.B. dnia Pią 22:28, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Może tak:
zdepcz kałużę
zasłużyła na to
nie odzywaj się do mnie
nie zasłużyłem
Będąc dzieckiem
nauczyłem się wiązać buty
dzisiaj sam zasypiam
we wlasnym łóżku