Autor |
Wiadomość |
czerwona oranżada
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: plastikowa butelka |
|
do trabanta |
|
ty – nie ferrari i nie czerwony.
gdybym uzupełniła cię o silnik,
miałbyś niskie obroty, jednokonne.
na poboczu byś zipał, tylko dreszcze
i rozhuśtane moje ręce. oni jadą dalej,
my też – po milimetrze drzewa.
zdzieramy korę przekrwionymi palcami,
twój silnik, mój przyspieszony oddech.
ty – nie ferrari, raczej mężczyzna
klasy A minus - z zadrapaną karoserią.
____________________________________________________________
taki staroć mi się przypomniał
|
|
Pią 22:58, 14 Lis 2008 |
|
|
|
|
norem
Mecenas
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 496 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków Płeć: |
|
|
|
Cały wiersz supercio, jedynie przeszkadza mi słowo TY, w pierwszym i dziewiątym wersie, zamiast tego w jedenastym wersie T- jak Trabant
|
|
Sob 13:48, 15 Lis 2008 |
|
|
czerwona oranżada
Mecenas
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: plastikowa butelka |
|
|
|
myślisz, żeby zastąpić "ty" trabantem? hm, hm tak prawdę mówiąc, to nie jest świeży wiersz i egzystował pod innym tytułem, więc nie do końca rozważałam go przez pryzmat trabanci. muszę to rozważyć.
dzięki!
|
|
Sob 13:55, 15 Lis 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|