biała sukienka

rzędami tykające zegarki
szły muszki nieloty
wianki-korony
w białym pamiętniku
pierwszy słodki rym
jak bombonierka
zemdliło mnie
w butelkach bez kapsli
smak czerwonej oranżady
plama na wieczną pamiątkę

biała sukienka przereklamowana, jak wszyscy ci faceci! na stos z nimi.

nie rozumiem co za faceci.to kawałek z myślą o tobie...ale ani nie o tobie ani nie o facetach

Ostatnio zmieniony przez magda dnia Nie 22:57, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

dziękuję, ale faceci i tak są do bani.

spróbujmy ich trochę oswoić

Ah, ten feminizm Wink

A może to tylko niepowodzenia, ale nie wnikam.

Macie na pociechę przepiękna piosenkę Marleny Dietrich:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaś co się tyczy wiersza - podobają mi się "muszki nieloty"... i to właściwie wszystko. Całość wydaje mi się strasznie rozrzucona i zupełnie bez ładu.
Confused

Chyba najlepszy z Twoich dotychczasowych, acz bez rewelacji.

Biorę muszki i rym butelka/bombonierka, ale butelki bez kapsli wydają mi się trochę przekombinowane. Proponuję też zastanowić się nad zapisem.

Pozdrawiam.

dzięki za piosenkę-posłucham.Złymisiu nie pamiętasz pewnie starych butelek od oranżady,nie miały kapsli,tylko fajne nierozłączne zamykanie...

	C.B. napisał:
	Ah, ten feminizm

chyba raczej: ach, ten realizm.

	Cytat:
	Macie na pociechę przepiękna piosenkę Marleny Dietrich: [link widoczny dla zalogowanych]

A po polsku się nie dało? no co jest z tym patriotyzmem studencie historii? Razz

Co do samego wiersz: "zemdliło mnie" - w całości jedziesz bezosobowe, a tu nagle klops. Nie do końca rozumiem. Tak usilnie sobie wyobrażam osobę [jak za szczeniackich czasów], która ślęczy nad pamiętniczkiem koleżanki z klasy i próbuje coś wymyślić. Muchy przyleciały z "Teksańskiego". Osóbka zasypia na pamiętniczku i budzi się nagle nie zauważając, że walnęła przy tym łapą w otwartą butelkę. No to chlust.

A no nie pamiętam. Młody jestem Smile

a ja pamiętam i uwielbiałam czerwona oranżadę pachnącą malinami,która zostawiała czerwone obwódki wokół ust i czerwone języki-miałam taką na komunii

podpowiem ci Czerwona Oranżado wiersz jest o dniu mojej Pierwszej Komuni Św.

a teraz czerwona oranżada przegrała z coca-colą Sad

Chyba raczej z winem (co uważam zresztą za szlachetne).
Wiersz o pierwszej komunii świętej? Nie chcę Cię urazić (szanuję to), ale mnie się to kojarzy za bardzo z religijnym fanatyzmem z jakim stykałem się w szkole...
Confused

	czerwona oranżada napisał:
	A po polsku się nie dało? no co jest z tym patriotyzmem studencie historii?

Ależ proszę bardzo:
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tego samego klimatu.. po polsku Wink

ach,smutne to i niezdrowe...