Forum www.meta.fora.pl Strona Główna www.meta.fora.pl
Alternatywne Forum Literackie
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
MARCEL

 
Odpowiedz do tematu    Forum www.meta.fora.pl Strona Główna » Opowiadania Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
MARCEL
Autor Wiadomość
Jaqint
Stary wyjadacz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Tychy
Płeć: Mężczyzna

Post MARCEL
Marcel kupił kanarka. Marcel kupił kanarka z prozaicznego powodu, który lubił przeglądać się w lustrze. Otóż żółty uspokaja. Odkrył to patrząc na firmowe opakowanie jednej z herbat, otrzymanej na kolejne urodziny wraz z termoforem do płukania ust. Pudełko z fusami miało jednolity odcień. Wtedy właśnie uświadomił sobie, że herbata jest dla niego gorzka, bo różana, a kolor ten nieodzownie kojarzył mu się z babcinymi serwetkami. Przy takich myślach trudno szukać orzeźwienia. Zamiast piąć się w górę, w stronę nieba, schodzą one po drabinie do studni, żeby zamoczyć stopy w zimnej wodzie bo naokoło piętrzą się kłęby spalin. Od tamtej to pory, Marcel rozkochał się w kolorze żółtym.
Kanarka kupił, aby ustatkować się w oczach sąsiadów i poskromić zapędy dzikich swoich żądz, przepowiadających mu atakującymi głosami z szafy, że kiedyś będzie panował nad światem. Ptak miał płaską głowę. Nie było wiadomo jednak, czy to przez niskie urodzenie, czy też defekt ten wykształcił mu się przez epileptyczne ataki (tłuczenie żółtym łbem o ciasne, metalowe pręty klatki). Wszakże wykazywał czasem oznaki anemii pokazując swoje tatuaże, które każdy kanarek chowa przed oczami ornitologów. Ale patrząc na jego metrykę, gospodarz nie dopatrzył się większych uchybień. Pierzasty może nie pochodził z najlepiej sytuowanej rodziny, lecz stać go było nawet na swój herb ukazujący dumne żółte skrzydło, a nie jakieś osrane gniazdko z bandą namolnych pisklaków. Mijało się z celem szukanie w dokumentach rodowych sensacji, takich jak ojciec z pleśnią na dziobie, czy dziadek w ptasim radio. Płaskość w tym względzie musiała oznaczać wyjątkowość. Bezsprzecznie idąc tym tropem, można było znaleźć uderzające podobieństwa, albowiem ptak miał płaską głowę, zaś jego właściciel, płaskostopie.
Czasem z rana przyglądali się sobie. Gdy jeden się zakrztusił przy śniadaniu, to drugi pokiwał tylko głową. Przy prasówce na kuchennym stole Marcel zerkał czasem na kompana, czy ten nie chce mu czegoś powiedzieć. Bowiem nawet dzieci wiedzą że papugi gadają, a kanarki są żółte. Jeśli to prawidło wywinąć na lewą stronę, to mamy przecież żółte papugi, a kanarki przemówią kiedyś ludzkim głosem. Tak mijały dni w ciszy i spokoju, który skraplał się po ścianie i udawał głuchego marynarza w krótkich spodenkach. Psy sikały w parku przed hejnałem z wieży i zaraz po nim, bo psy jak ludzie, pęcherze pełne roznoszą w cztery strony świata. I ten czas, który tykał ja Gustaw Becker.
Pierwszego kwietnia, gdy Mars przebierał się w sukienki Wenus, do drzwi zapukał listonosz. Zawsze o tej porze z początkiem miesiąca witał się z mieszkańcami kamienicy swoją rozhuśtaną szczęką. Granatowy surdut i półbuty z kokardką oznajmiały nadejście domowych budżetów upchanych w cierpkiej teczce. Ukłonił się głęboko na wejściu i śliniąc kciuk odliczył facjaty w koronach, nie zapominając przy tym głośno wzdychać. Jeden. Dwa. Trzy. Dziesięć. Tyle, co za każdym razem. Portfel na komodzie przetarł czoło ze złości. Przecież tego nie sposób będzie wytrzymać. Mleko i prąd wszakże wliczone, ale pióropusz w klatce?
Listonosz złapał prawą dłonią za lewy nadgarstek i dał znak, że pora na innych lokatorów. Zimno przeszyło korytarz owerlokiem. Portfel wzrokiem ukrzyżował Marcela. Nastała inna cisza. Takie momenty w filmach kończą się zawsze efektowną jatką. Kowboje strzelają ze złotych koltów, smoki dostają rozwolnienia, a głowy państw po prostu są. Tym razem film był niemy, ponieważ ktoś zapomniał patefonu. Powietrze rozrzedzało się i unosiło Marcela na duchu, niczym gaz rozweselający. Wiedział już, że musi pożegnać ptaka, choć miłością pałali do siebie pełną kolorytu. Bo wielkie romanse mają to do siebie, że żadna ze stron nie nosi bielizny.
Pią 10:28, 28 Lis 2008 Zobacz profil autora
czerwona oranżada
Mecenas



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: plastikowa butelka

Post
Kod:
Marcel kupił kanarka z prozaicznego powodu, który lubił przeglądać się w lustrze

kanarek czy Marcel lubił się przeglądać?

Kod:
w zimnej wodzie bo naokoło piętrzą się kłęby spalin

panie Tyszanie (dobrze mówię?), a nie uczyli, że przed BO stawia się przecinki?


Tekst boski, mimo że początek o wiele, wiele słabszy. Biedny kanarek Sad
Nie 11:28, 07 Gru 2008 Zobacz profil autora
Jaqint
Stary wyjadacz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Tychy
Płeć: Mężczyzna

Post
1. Przegląda się w lustrze powód.

2. "...i zaraz po nim, bo psy jak ludzie..." - gwoli przecinkuff

3. "panie Tyszanie". Te słowa funkcjonują oddzielnie, póki co. Mówimy: panie Tyszaninie. Zwrot - Tyszanie, odnosi się do liczby mnogiej, określającej mieszkańców Tych, bądź Tychów (obie formy poprawne). Tak więc: Panie z Tych, albo Panie z Tychów (posługując się dużą literą dla uściślenia, iż nie mamy na myśli, płci pięknej - tak jak w tym wypadku.

"Człowiek z wiekiem staje się rozumny. Człowiek z wiekiem do trumny", jak śpiewał Maleńczuk (tak odnośnie tego, czego się nauczyłem).
Nie 20:33, 07 Gru 2008 Zobacz profil autora
czerwona oranżada
Mecenas



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: plastikowa butelka

Post
Tychy to strasznie problematyczne są Razz
Nie 20:40, 07 Gru 2008 Zobacz profil autora
Jaqint
Stary wyjadacz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Tychy
Płeć: Mężczyzna

Post
Kwestia osiedla. Smile
Pon 22:04, 08 Gru 2008 Zobacz profil autora
czerwona oranżada
Mecenas



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: plastikowa butelka

Post
ale chociaż giełdę kwiatową macie wypasioną!
Pon 22:08, 08 Gru 2008 Zobacz profil autora
Jaqint
Stary wyjadacz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Tychy
Płeć: Mężczyzna

Post
Zwłaszcza przed pierwszym listopada. Very Happy
Pon 22:56, 08 Gru 2008 Zobacz profil autora
czerwona oranżada
Mecenas



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: plastikowa butelka

Post
to ja byłam tylko na wiosnę ^^

http://www.youtube.com/watch?v=WI4jeOdQVj4&feature=related


skojarzyło mi się


Ostatnio zmieniony przez czerwona oranżada dnia Nie 22:20, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Nie 21:27, 14 Gru 2008 Zobacz profil autora
Jaqint
Stary wyjadacz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Tychy
Płeć: Mężczyzna

Post
Wink
Wto 1:15, 16 Gru 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum www.meta.fora.pl Strona Główna » Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin